Wędrownicy z lubelskiego kręgu św. Pawła ruszają na jesienno-zimową wędrówkę. Czeka ich obiad u źródeł Bystrzycy, parę kilometrów marszu, przetykanego modlitwą i śpiewem, a potem film i nocleg w stodole. Atrakcją główną niedzieli - nie licząc Mszy w Sulowie - będzie poranna toaleta przy użyciu wody czerpanej wiadrem ze studni. Opcja "jesienno-zimowa" zależy od jutrzejszej pogody, ale liczymy na zimową.
Szczególnym znakiem tej wędrówki będzie udział ojców kilku harcerzy, rzecz bez precedensu w historii Kręgu. Zasileni tak zacnymi posiłkami jutro ruszają na szlak w liczbie 30 chłopa. Niebawem relacja oraz zdjęcia.